Tajemnica AOL…
3 grudnia 2009Po linkach można trafić różnie, czasem bardzo ciekawie, ja trafiłem na taką wypowiedź w dyskusji, odnoszącą się do mojego posta o logo AOL:
BTW: Mam dla Was ciekawostkę. Zawodowo zajmuję się znakami graficznymi i śledzę w jakimś stopniu pojawiające się nowości w tej branży, etc. Wczoraj zajrzałem na jeden z blogów, który czytuję, Pana Andrzeja Ludwika Włoszczyńskiego i jest tam artykuł na temat zmiany logo przez AOL (America Online), które zapewne znacie; piramida + RA. Zobaczcie proszę jakie sobie zafundowali nowe logo oraz krótki filmik z częścią identyfikacji. http://www.blog.e-alw.com/ AOL już się nie kryje z jakiego “źródła” czerpie inspirację… ONI, są coraz bardziej bezczelni. Ech… Swoją drogą, może by tak uświadomić Pana Andrzeja o drugim dnie? Jest świetnym specjalistą w swoim zawodzie, ale nie wie zapewne o “wiedzy tajemnej”.
Hm… to że wiem, że nic nie wiem, to wiem, ale może wiem, a nie wiem, że wiem? Z drugiej – może nie wiem, bo nie wiem, z leniwości, przeoczenia, niedouczenia, a powinienem… No i ta natrętna myśl – czy jak nie wiem to lepiej, czy też lepiej wiedzieć, bo może trzeba się bać….
Niby Koń jaki jest, każdy widzi pisał w „Nowych Atenach” Benedykt Chmielowski, ale to dawno było, ba nawet przed prl-em, a już w prl-u wiadomo było jest koń, jak koń, a to nie koń a satyra na XYZ. Dobrze pamiętam własne pierepałki, z rysunkiem starego aktora „Zaczynałem rolą Hamleta i tak mi zostało do dziś”, oj dostało mi się za te niecne aluzje do Rewolucji.
Mam nadzieję że TheEndi, autor owego akapitu (czyżby? a może jednak? e, zbieg pewnie…), zechce mnie oświecić dokładniej w tym względzie. Więc czekam i przebieram nogami, z tej niecierpliwości posięścia wiedzy.
I czemu ONI są bezczelni… ?
Którzy? Ci czy tamci?
… a jak tamci to ci?