Nowa Era, stary trend
4 czerwca 2010Miesiąc temu pisałem o konkursie Ery , Era docenia ASP, no i mamy rezultat. Konkurs na nowe logo Ery zakończony, wyłoniono zwycięzcę, nagroda przyznana.
I miejsce i nagrodę pieniężną w wysokości 16.666 zł
zdobył Pan Kazimierz Pelczar z Warszawy, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
A ja mam mięszane uczucia, nie wstrząśnięte, ale pomięszane. No bo jeśli to jest najlepsza praca… to jak wyglądały te gorsze? Biorę poprawkę na „misia”, czyli kryterium stałe wszelakich konkursów – „mi się podoba”, ale jednak nadal nie przekonuje mnie ten wybór. Rozumiem stadne łażenie za trendami i naśladownictwa co modniejszych, ale dwa grzyby w barszcz? Z jednej strony mamy jakiś sygnet, jakiś, ale zwarty. Użyta w nim symbolika wstęgi opasującej kulę zgrana i, moim zdaniem, prędzej dla linii lotniczych czy firm kurierskich pasująca, bo Era na całym świecie jeszcze nie działa. Z drugiej strony logotyp – ambigram, który niby nawiązuje do sygnetu, ale nijak z nim nie siedzi i lepiej działałby sam. Dziwne mam też pierwsze skojarzenie, nie wiedzieć czemu,sygnetu z trąbką pocztową, a logotypu z szaliczkiem na mroźne zimowe dni. Takie rzeczy to tylko w Erze. No, ale pewnie się czepiam, choć czytając fora nie ja jeden czepialski.
Choć … był konkurs i jak w totolotku na jednego trafiło, podkreślam to dlatego, że mam dziwne przeczucie iż szło o publicity, a nie zmianę logo. Może też i pod to publicity takie logo wybrano – im więcej piszą tym lepiej, nie ważne źle czy dobrze, byle poprawnie nazwę pisali. Może się mylę, czas pokaże.
Haloooo, Era?
Jaka era?
Nowożytnia.
A jak era i nowożytnia, to co?
Jest interes…
A kto proponuje?
T-Mobile.
Uzupełnienie:
cytat 1 z pasjagsm.pl
Powyższe logo nie jest prawdopodobnie ostateczną formą, ponieważ konkurs dla uczelni artystycznych nie był jedynym. PTC przeprowadziło równocześnie konkursy wśród swoich pracowników, oraz wśród profesjonalnych agencji projektowych. Specjaliści przeanalizują część z pośród wszystkich zgłoszonych projektów, a następnie podjęte zostaną dalsze decyzje odnośnie modyfikacji loga Ery.
Zobaczymy, albo nie, co przyniosą oba pozostałe konkursa.
cytat 2 z media2.pl:
W ramach konkursu na najciekawszy projekt modyfikacji logo sieci Era nadesłano 149 zgłoszeń. Niektóre z nich zawierały nawet po kilka kreacji. Zadaniem komisji konkursowej było wyłonienie najlepszych prac spośród 387 projektów. Podczas obrad jury brało pod uwagę nie tylko pomysłowość twórcy i dobór formy, ale analizowało również możliwość adaptowania stworzonego znaku słowno-graficznego do potrzeb wykorzystywania logotypu w wielu obszarach komunikacji.
Hmmm.. analizowało możliwość adaptowania znaku…
No, to marne trochę żniwo, jak na ilość ASP w Polsce, a co za tym idzie studentów, profesorów i absolwentów, 149 uczestników przedstawiło 387 prac, średnia 2,6 pracy na głowę. Spodziewałem się dużo większej liczby uczestników i propozycji.
Jak znak jest komentowany można poczytać na min. GL, benchmark.pl, media2.pl i wielu innych. Pozwolę sobie na jeden cytat z komentarza Sun Voyagera na media2.pl
Myslalem ze jezeli ludzie z Akademii Sztuk Pieknych wezma sie za to, to zobaczymy naprawde ciekawe pomysly.
Też tak myślałem.
ERA „docenia” ASP
15 kwietnia 2010Konkursy na znak potrafią jednak człowieka rozbawić do łez.
Oto ERA ogłosiła konkurs na redesign swojego znaku. Dla studentów, absolwentów i profesorów ASP. Pomijam że, jak zwykle, mamy do czynienia z ostrym przegięciem w regulaminie – KAŻDY uczestnik pozbywa się na jego mocy praw majątkowych do projektu na rzecz ERY. Nie pierwszy to i nie ostatni wypadek konkursowy i olewanie praw Twórców, sorry, pozyskiwanie za friko cudzych pomysłów.
Ciekawsze, a wywołujące mój śmiech, jest co innego. Na zapytanie jednego z zainteresowanych konkursem, dlaczego to to tak z tym przejmowaniem praw każdego uczestnika, przedstawiciel ERY wyjaśnił tak oto:
„Konkurs skierowany jest do studentów, absolwentów i wykładowców Akademii Sztuk Pięknych.
Profesjonalni twórcy biorą udział w konkursie, który ma formułę zamkniętą (do konkursu zaproszono wybrane agencje graficzne).”
No i sprawa prosta jak drut, wychodzi, jakby na to nie patrzeć, że absolwenci i profesorowie ASP to nie są profesjonaliści. Hahahaha. Pogratulować docenienia ASP.
O przejęciu praw majątkowych od każdego uczestnika naturalnie ani mru-mru.