"Pożyczka"
23 czerwca 2007Klient zamówił u grafika logo, dostał kilka szkiców i znalazł się, jak sam stwierdził, w pozycji „osiołkowi w żłoby dano”. Postanowił więc popytać zasięgnąć rady innych zanim zdecyduje. I tak to na serwisie Goldenline pojawiła się prośba o pomoc w wyborze wersji, stosownie opatrzona owymi projektami.
Ludzie chętni do pomocy pospieszyli z radami i sugestiami, wyborami wedle własnej oceny, krytykując nieco niespójność skojarzeniową sygnetu z zakresem działania firmy. Ba rozwinęła się szersza dyskusja. Dyskurs można poczytać tutaj http://www.goldenline.pl/forum/aby-pomoc-w-48-godzin/95086/s/5#1255274 i nagle… bach! Masz babo placek… jedna z dyskutantek trafiła na… oryginał.
źródło: http://itpartners.home.pl/itsalon/index.php
Internet jest jednak mały…Nie zdziwi mnie więc, jeśli za chwilę okaże si,ę że adres oryginału jest jeszcze inny.
Podobne artykuły
Niestety ostatnio zbyt często się pojawia taki komunikat i jedyne wyjscie to zalogować się.
Przepraszam tych, którzy członkami forum GL nie są.
Tu sprawa wydaje się być oczywista ale przypadki tzw nieświadomego naśladownictwa się zdarzają (przynajmniej mnie) i często bardzo trudno coś takiego zweryfikować. Pokazanie pracy w jakimś ograniczonym gronie byłoby chyba niezłym zabezpieczeniem….
Chciałem obejrzeć wątek na GLine, ale "nie mam uprawnień", chociaż konto posiadam… szkoda.
A jeśli chodzi o samo logo to zacytuję jeden z moich ulubionych wierszyków: A to feler, westchnął seler! :)