wrześniowa wyliczanka cz.3
6 października 2011Kolejna, trzecia i ostatnia część remanentu z września.
23. Bill Gardner pisze o Saulu Bassie, interesujące spojrzenie
24. Piotr VaGla Waglowski i sfragistyczne fascynacje, warto poczytać
25. Złudzenia optyczne, czyli co jest a co nam się zdaje że jest. Co prawda staroć nieco wyszukany przy okazji, ale ciekawy.
Kampania z roku 2007 przygotowana dla gazety La Diario pod hasłem: „Rzeczywistość jest skomplikowana. Aby zrozumieć, musisz mieć dystans. La Diario niezależny dziennik”. Autorem jest agencja JWT, Montevideo.
26. Human Rights – zwycięzca wybrany
chociaż logo Mariusza Oźmińskiego miało szanse na sukces, było w top 10
27. Plemnikowa kampania w Poznaniu, dobry plemnik pożyje :)
28. Szymona Wanatowicza Subiektywne spojrzenie na Dobry Wzór 2011. Warto poczytać
29. Dolny Śląsk – mają co wybrali :) to nie jest znak ani dobry ani łatwy do zapamiętania, bardziej zlepek clipartów niż logo i będzie sprawiał kłopoty nie tylko odbiorcom, ale i aplikującym go.
A tak przy okazji mam jeszcze małe pytanie – co się stało z hasłem przewodnim tego konkursu „tajemniczy Dolny Śląsk”, bo w znaku tajemniczości za grosz, chyba że chodziło o szybko, łatwo i przyjemnie zgarnięcie na czas funduszy z UE. O konkursie pisałem w lipcu.
30. Nowe Asian Art Museum, postawili na głowie, ale z głową :) http://www.designtagebuch.de/asian-art-museum-mit-neuem-corporate-design/
31. Gmina Mszana kandydatem na logo-kicz roku. Pomijam oczywistą wtórność pomysłu na M, obstukanego od Algidy po Mazowsze, a nawet jeszcze szerzej.
autor Artur Łajczak, grafik komputerowy i student architektury i urbanistyki z Bielska-Białej, mówi tak „Przedstawiłem około 10 propozycji loga. Władze gminy chciały, by znajdował się w nim dzwonek z herbu” – no i dzwonek jest jak drut, ostatni dzwonek do pomyślunku dla władz gminy co, po co i do czego.
32. Kolejny pomysł bez pomysłu – znak marki Gospodarki Polskiej.
Tak sobie to oglądam i wychodzi mi że ktoś się pobawił w komórki do wynajęcia. Logo Gospodarki Polskiej przedstawia ludzi (ponoć), których zdaniem Pawlaka „charakteryzuje spryt, zaradność, ale także czupurność” – czyli nic innego jak nie przemysł a tania siła robocza, tylko ten atut raczej mamy już za sobą i Chin nie przebijemy. Logo może też skojarzyć się z kształtem pytajnika wypełnionego komórkami, przyznam że nijak mi zrozumieć komunikat czy symbolikę zapytania. O co zapytania? A jak już te ludziki mają być niektóre bez nóżek, to rozumiem myślimy z troską o niepełnosprawnych? Trochę to przypomina też z kształtu klucz francuski co już jest komunikatem wyraźniejszym, czyżby twórca miał na myśli inżynierię zasobami ludzkimi na zasadzie dokręcania śruby?
Jeszcze jest to, pomysł na markę, na etapie koncepcji a już p. Kiszluk ogłosił na FB Twórców Marki, tak jak by markę tworzyło się z dnia na dzień, ot tak sobie napisawszy parę mądrych zdań. Ale… „Wizualizację przygotowały firmy Ageron Polska i Bloom Consulting na zlecenie Ministerstwa Gospodarki w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.” znaczy trzeba było szybko, byle wykorzystać kasę z UE, jak z Dolnym Śląskiem….
Inna sprawa że w logotypie ani dudu o gospodarce, ino sama „Polska”, czyli kolejne zamieszanie ze znakami promującymi Polskę gotowe. Z latawcem nie wiadomo było o co biega i z kluczem francuskim też nie, a jak nie wiadomo o co idzie, to wiadomo o co szło.
33. Teraz info z niszy znakowej, która rzadko gości u mnie na blogu, czyli znaki zespołów muzycznych – Jo Mirowski zaprojektował nowe logo formacji Big Cyc
Jako podsumowanie wrześniowych remanentów pozwolę sobie na cytatę:
„Nie chodzi o to, aby robić wszystkie rzeczy we właściwy sposób.
Chodzi przede wszystkim o to, aby robić właściwe rzeczy.”
Zajrzyj do części 1 i części 2