po co Ci logo? ciąg dalszy
16 czerwca 2021Jest już do nabycia druga część mojej książki o znakach – „po co Ci logo? ciąg dalszy”.
Ciąg dalszy, czyli druga część mojego poradnika, nie poradnika „po co Ci logo?”. Książka powstała z moich tekstów pisanych przez ostatnie pięć lat, w większości na blogu alw.pl. Co prawda niektóre teksty straciły już aktualność, ale to, co przy tej okazji pisałem można spokojnie odnieść do wielu aktualnych sytuacji. Część tekstów uzupełniłem o informacje o tym jak sprawy mają się po upływie czasu. Nie ma tu złotych recept, jest jednak wiele wskazówek do przemyślenia: jak pewnych rzeczy nie robić, czemu warto czytać regulaminy konkursów, czy na co warto zwracać uwagę oddając i przyjmując projekt. Sądzę, że moje spisane spostrzeżenia przydadzą się tak zamawiającym projekty, jak i samym projektantom.
Książka w wersji elektronicznej dostępna we wszystkich księgarniach internetowych.
Wersja papierowa książki do kupienia tylko u wydawcy: https://www.e-bookowo.pl/poligrafia/po-co-ci-logo-2.html
Stron 287
ebook: ISBN 978-83-8166-215-4
książka papierowa: ISBN 978-83-8166-219-2
Wydawca: ebookowo.pl
Życzę owocnej lektury.
konkurs bezterminowy
3 sierpnia 2018Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego 27 lipca br. ogłosił szumnie konkurs pod hasłem „My chcemy Logo!”. Poniżej baner NIW reklamujący konkurs.
Potrzebują 4 znaków graficznych dla swoich programów wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Konkurs jest dwuetapowy, w I etapie konkursu wybiorą maksymalnie 20 prac, które przejdą do II etapu.
„Konkurs obejmuje sporządzenie zestawu czterech projektów znaków graficznych (logotypów) programów zarządzanych przez NIW-CRSO w wersji polsko- i anglojęzycznej. Projekty w ramach zestawu powinny być ze sobą spójne i tworzyć całość (np. za pomocą kolorystyki, stylistyki, typografii lub elementu składowego). Twórcy, poza projektem, powinni opisać ideę prezentowanych znaków i zastosowaną symbolikę oraz wykonać wizualizację logotypów, obejmującą minimum 3 różne przykłady zastosowania każdego z nich w druku, na ekranie monitora oraz w ekspozycji na przedmiotach 3D, tj. ulotce, stronie internetowej, długopisie, przy czym można zaprezentować dodatkowe przykłady zastosowań użytkowych.”
Zamieścili nawet kryteria jakie powinien spełniać projekt:
„§ 3.
1. Projekt zestawu znaków graficznych powinien spełniać następujące kryteria:
1) powinien być zaprojektowany zgodnie z aktualnymi trendami projektowania znaków graficznych, których przykłady określone są na takich witrynach internetowych jak:
a) https://99designs.com/blog/trends/logo-trends-2018/,
b) https://www.logaster.com/blog/logo-design-trends-2018/,
c) http://www.trendlist.org/.”
Skąd taki akurat wybór witryn? Zapewne na podstawie słowa magicznego – „trend”. No i fajnie.
Jednak jest pewien problem – gdzie jest data końcowa do której można przesyłać projekty? Bo:
„§5. Warunki uczestnictwa w Konkursie
1. Warunkiem uczestnictwa w Konkursie jest dostarczenie w sposób i w terminie określonym w § 6 wypełnienionej karty indywidualnego albo zespołowego zgłoszenia oraz zestawu projektów znaków graficznych zgodnych z wymaganiami określonymi w § 4 niniejszego regulaminu.”
a pkt 5 w tymże paragrafie stanowi:
„5. Projekty złożone po terminie wskazanym w ust. 1 nie będą brały udziału w Konkursie i zostaną odesłane do nadawcy.”
Ale w § 6, choć jest sporo informacji o ocenianiu i punktowaniu, daty brak! W 5-stronicowym regulaminie zapomniano o takim drobiazgu jak deadline. Dziwne. Albo ten konkurs jest bezterminowy, albo datą można swobodnie manipulować, wedle uznania.
Datę owszem znalazłem… w FAQ na stronie NIW, pod hasłem „jaki jest harmonogram konkursu?”.
Jest też w regulaminie konkursu ciekawy zapis kto nie może brać udziału:
„§ 2.
4. W Konkursie nie mogą brać udziału pracownicy Organizatora, członkowie Komisji Konkursowej, o której mowa w § 7 niniejszego regulaminu, a także członkowie ich najbliższej rodziny: małżonkowie, rodzeństwo oraz dzieci, a także inne osoby, z którymi członek Komisji Konkursowej pozostaje we wspólnym pożyciu. „
Wszystko byłoby dobrze gdyby członkowie Komisji zostali wymienieni z imienia i nazwiska, ale nie są, o czym łatwo się przekonać czytając pkt 7 wspomnianego wyżej § 6. Co prawda Komisja Konkursowa będzie oceniała tylko etap II, etap pierwszy oceni organizator (czyli kto?), ale nie zmienia to faktu dziwności takiego zapisu w kontekście zapisu o członkach Komisji jak i zapisu w § 4 pkt 7:
„Organizator zapewnia uczestnikom Konkursu anonimowość złożonych prac przez cały czas trwania Konkursu w obu etapach.”
A tak przy okazji zerkam na logo NIW i widzę, że aż się prosi by zaprojektować je porządnie.
Przydało by się też uwzględnienie przy okazji zastrzeżeń Urzędu Patentowego, do znaków zawierających flagę lub godło RP, bo może być problem z rejestracją, o czym pisze na orlidom.pl rzecznik patentowy Mikołaj Lech w artykule „Czy symbol narodowy można zarejestrować jako znak towarowy?”.
konkurs logo
Tagi: data deadine konkurs logo Narodowy Instytut Wolności NIW NIW-CRSO regulamin społeczeństwo obywatelskie trendy
komentarze: 1
cwany LECH
2 listopada 2016Dawno nic nie pisałem o konkursidłach, ale tym razem dostałem tak zwany cynk w temacie i piszę. Najlepsze na końcu.
A rzecz dotyczy konkursu „Tekstyliada 2016” (druga edycja) organizowanego przez firmę PPUH „LECH” Lech Świątek. Organizator chwali się tak:
„Kilkaset zgłoszeń, jeszcze więcej projektów. Tak było za pierwszym razem.”
„Tym razem wvTEKSTYLIADZIE mogą wziąć udział nie tylko młodzi twórcy, ale także i bardziej doświadczeni designerzy.”
Co trzeba zrobić? Zaprojektować wzór tkaniny meblowej. Są oczywiście nagrody: 5000, 3000 i 2000 zł.
Ale zanim szybciutko zabierzecie się do roboty i wysyłania projektów na konkurs radzę zapoznać się z Regulaminem, bo tam przygotowano Wam pasztet pierwsza klasa. No to zacytujmy stosowny punkt, wytłuszczenia moje.
„5. PRAWA AUTORSKIE:
5.1. Z chwilą doręczenia projektu do Organizatora Konkursu, Uczestnik Konkursu przekazuje autorskie prawa majątkowe do konkursowego projektu Organizatorowi Konkursu na wszystkich polach eksploatacji znanych w chwili przesłania projektu, w szczególności:
1) w zakresie utrwalania i zwielokrotniania utworu – wytwarzanie określoną techniką egzemplarzy utworu, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową;
2) w zakresie obrotu oryginałem albo egzemplarzami, na których utwór utrwalono – wprowadzanie do obrotu, użyczenie lub najem oryginału albo egzemplarzy;
3) w zakresie rozpowszechniania utworu w sposób inny niż określony w pkt 2 – publiczne wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i reemitowanie, a także publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym.
5.2. Złożenie projektu jest równoznaczne z oświadczeniem przez Uczestnika Konkursu, że jest samodzielnym twórcą projektu; projekty są rezultatem jego własnej, oryginalnej twórczości; projekty są wykonane z największą starannością, pod względem merytorycznym na poziomie umożliwiającym ich wykorzystanie zgodnie z założeniami konkursu; projekty nie były do tej pory publikowane oraz Uczestnik Konkursu nie udzielił jakiejkolwiek osobie trzeciej licencji na korzystanie z projektu, ani nie przeniósł na jakąkolwiek osobę trzecią autorskich praw majątkowych do niego; przysługuje mu pełnia autorskich praw majątkowych dla projektu; zezwala Organizatorowi Konkursu na wykonywanie autorskich praw zależnych od utworu w granicach przenoszonych praw; zrzeka się pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.” link: http://www.lech-tkaniny.pl/wp-content/uploads/2016/10/Regulamin-konkursu_Tekstyliada_2016.pdf
Nie wiem jak prawnicy od prawa autorskiego, ale, moim zdaniem, ten zapis wskazuje bardziej na cwaność organizatora, w pozyskiwaniu darmowych niemal projektów, niż poprawność prawną. Prawo autorskie bowiem nic nie wspomina o takiej formie przejęcia autorskich praw majątkowych in gremio na podstawie regulaminu online, wymaga bezwzględnie indywidualnego przekazania autorskich praw majątkowych i to w formie pisemnej. Co nie zmienia faktu, że udział w takim konkursie i późniejsze, ewentualne, dochodzenie praw może być dla uczestnika kosztowne.
Jako puentę dodam cytat dość znamienny, ze strony Organizatora:
„Wyprzedzamy trendy.”
Oj wyprzedzają. Szczerze odradzam pakowanie się w ten pasztet.
design konkurs
Tagi: konkursidło Lech prawa autorskie regulamin Tekstyliada
komentarzy 5
Nysa – zmiana reguł
18 czerwca 2016W części pierwszej – „Nysa – ukryty kod” – pozwoliłem sobie na ironizowanie, nie bezpodstawne, teraz serio. A skoro już zupełnie serio, to powróćmy do regulaminu i jego egzekwowania, przez Organizatora. Plusy wymieniłem w części pierwszej, przepraszam, jeden plus – wybrali zwycięzcę. Teraz będą minusy.
Spory regulaminowy minus – prace musiały być podpisane imieniem i nazwiskiem autora, co rodzi duże wątpliwości, szczególnie w zestawieniu z brakiem informacji o składzie oceniającym projekty.
Coś mi się także nie zgadza z wymogami regulaminu a dostarczonymi projektami konkursowymi, czytam bowiem, na portalu nysa.eu, iż:
Czyli nastąpiło ograniczenie ilości wymaganych elementów do zaprojektowania, patrz § 3 Regulaminu – „Przedmiot konkursu”. Zmiana reguł w czasie gry i to bez zmiany regulaminu, po cichu? Jeśli tak, to miasto złamało własny zapis regulaminowy:
„§ 12
Postanowienia końcowe
1. Niniejszy regulamin jest jedynym i wyłącznym dokumentem określającym zasady i warunki prowadzenia Konkursu. „.
A co za tym idzie może mieć zastosowanie § 15 Regulaminu, czyli roszczenia uczestników na drodze sądowej. Regulamin nadal jest dostępny, więc łatwo sprawdzić.
Potwierdzają to naruszenie regulaminu informacje, jakie otrzymałem, że przyjmowano wszystko jak leci, bez oglądania się na zapisy regulaminu, nie tylko w kwestii zakresu opracowania, ale i ilości projektów jednego uczestnika (§ 4 pkt 2 „Każdy Uczestnik konkursu może zgłosić tylko 1 projekt Systemu Identyfikacji Wizualnej dla Gminy Nysa. „), co przełożyło się na ok. 50 projektów 29 uczestników. Wygląda to, w sumie, na ratowanie się organizatora za wszelką cenę, a co za tym idzie poważne naruszenie § 3 regulaminu. Organizator nie egzekwował także § 5 pkt 2 i 3 regulaminu. Pięknie.
Już samo zatem przeprowadzenie konkursu przez organizatora woła o pomstę do nieba. I mówiąc szczerze skala naruszeń regulaminu winna skłonić Organizatora do skorzystania z § 9 pkt 2 „Organizator zastrzega sobie prawo do nierozstrzygnięcia konkursu”. Mogła. Ale poszli w zaparte i wybrali zwycięzcę.
Nie mam niestety wglądu w projekty kontrkandydatów, bardzo szczątkowo i nielicznie pojawiają się na fotkach z prezentacji zwycięzcy, Trudno zatem oceniać czy wybrano najlepszy projekt, najbardziej efektowny, czy może jedyny kompletny (choć tu akurat mam info, że były także inne kompletne). Może jednak przyjdzie miastu żałować tego nie skorzystania z § 9 pkt 2. Dlaczego? Bo wybrany znak, choć wydaje się efektowny, to jednak ma więcej wad niż na pierwszy rzut oka to wygląda. A wygląda ten zwycięski projekt identyfikacji w skrócie tak:
Fotki pochodzą z projektu identyfikacji miasta Nysa.
W czym problem? Moim zdaniem w chaosie, zwanym szumnie systemem. Mnożenie możliwości przekształcania znaku musi mieć ściśle określone ramy, na jakich zasadach i kiedy to się dzieje. Tu tego nie doprecyzowano. Już jest 36 ikon, z możliwością doprojektowania kolejnych, ile sobie zamarzymy. Do tego konfiguracje od 6 różnych ikon do 6 razy jedna. Toż to zabawa dla zabawy.
Przejdźmy zatem do analizowania znaku i systemu odwołując się do wytycznych oceny z zapisu regulaminowego:
„§ 8
Ocena prac konkursowych
Organizator konkursu oceni prace pod względem:
1) oryginalności znaku;
2) łatwości zapamiętywania;
3) zgodności z postanowieniami ogólnymi (w § 1) i przedmiotem konkursu (§ 3);
4) walorów graficznych;
5) czytelności i funkcjonalności oraz łatwości konwersji na różne media.”
Ciąg dalszy nastąpi. Bo musi, wypunktować.