Futbol i kasa
11 czerwca 2006Pomysły zarobienia na i przy okazji „festiwalu kopania piłki” sięgnęły poziomu boiska. Dosłownie. Konkretnie murawy boiska piłkarskiego. Jak pokazała tv można już sobie kupić kawałek takowej murawy w eleganckiej puszce po sardynkach.
W sumie pomysł niegłupi, wzorowany zresztą na puszkach ze świeżym górskim powietrzem. Jeżeli są to kawałki konkretnych boisk i można wybrać to, na którym akurat wygrała mecz nasza drużyna /akurat nie Nasza/ zbyt zapewniony. Miły souvenir. Dla kibiców-mieszczuchów szczególnie odpowiedni, dzieciom można pokazać, jak wyglądała trawa zanim ją zabetonowano na parkingi osiedlowe.
Na blogu Briefu, http://www.blog.brief.pl/, można obejrzeć 5 reklam /4 wideo/ wykorzystujące tę samą okazję.