Illustrations / Ilustracje
15 marca 2019Przy okazji porządkowania własnego archiwum wpadłem na pomysł zaprezentowania małej porcji moich wybranych rysunków prasowych i ilustracji książkowych w formie ebooka. I oto pomysł się zmaterializował, w postaci 157 stronicowej książki-ebooka „Illustrations / Ilustracje” wydanej przez wydawnictwo e-bookowo.pl. Ilustracji pokazałem nieco więcej niż stron – 177. ISBN 978-83-8166-016-7. Cena 20 zł. Zapraszam na stronę wydawcy – www.e-bookowo.pl
„Illustrations / Ilustracje” to taki mały przegląd ciekawszych, moim zdaniem, realizacji, a jednocześnie prezentacja różnych technik i stylów ilustracyjnych, jakie stosowałem zależnie od tematu. Są zatem rysunki ołówkiem i piórkiem kreślarskim, malowanie tuszem, rysunki tuszem kolorowane ecoliną (czasem odwrotnie), akwarela wspomagana kredkami, jest także przykład „prania” ilustracji – wielokrotnego nakładania i wymywania ecoliny, by uzyskać potrzebny efekt kolorystyczny. Są także rysunki oraz pastele wspomagane komputerowo – miksowane lub podkolorowane. Jednej rzeczy nie ma – opisów prac. Zrezygnowałem z opisywania obrazków, uznając to za mało istotny detal, tworząc książkę wyłącznie do oglądania.
Mała zajawka tego co w środku książki.
Nieco więcej obejrzycie przed zakupem na stronie wydawnictwa, w pliku do pobrania.
Wybór prac do „Illustrations / Ilustracje” pewnie mocno subiektywny, ale tak to już jest dostosowując się do ograniczeń wagowych pliku końcowego ebooka, trzeba wybierać. Niektóre z prezentowanych w książce ilustracji i rysunków zwiedziły świat – te do książek dla dzieci pokazywałem na wystawach zbiorowych, były w Japonii, Włoszech, Anglii, Francji i Hiszpanii. Z kolei rysunki satyryczne objechały cały świat, doliczyłem się udziału w 124 wystawach pokonkursowych. No i miałem siedem własnych wystaw rysunku prasowego, jeszcze za PRL, w Polsce.
Przy okazji taka mała refleksja – czym na plus różnią się czasy obecne od okresu przedkomputerowego? Otóż mają jedną ogromną zaletę – można wysłać plik z pracą i nie wypuszczać z ręki oryginału. W czasach PRL wysyłało się oryginały, a jak już coś jednak wracało, to w stanie wskazującym na zużycie. Zdarzyło mi się odbierać zniszczone ilustracje, ale i bywało zwracano tylko pół rysunku. Rysunki satyryczne w większości nie wracały. Z drugiej strony, część tych co wróciły oraz część archiwum wycinków, przechowywanych w piwnicy, zutylizowały szczury. Teraz jest prościej i wygodniej, mając cyfrowe archiwum. Ale co oryginał własnej pracy, to oryginał, szczególnie tych ręcznie dzierganych nocami.
grafika książki
Tagi: dla dzieci e-bookowo.pl ebook ecoliną Illustrations ilustracje pastele rysunki prasowe satyryczne tuszem
komentarze: 1