tablica na przystanek
10 sierpnia 2016Tablica na przystanku (autobusowym, tramwajowym, trolejbusowym) to temat, który wydaje się być mało wdzięczny a i prosty do wykonania nad wyraz. Można by powiedzieć, że nie ma nad czym myśleć i po części nasze przystanki o tym właśnie świadczą. Jak to u nas wygląda? Ano tak, jak na przykład w Warszawie.
Przystanek na Pradze Południe w Warszawie. Fot. z commons.wikimedia.org
Mamy zatem oznaczenie jaki środek lohomocji (A), oznaczenie numeru linii (B), ale dokąd ta, czy inna, linia jedzie musimy już wyślepiać na osobnej tablicy z trasą i godzinami odjazdu (C). Wyślepiać, bo niestety dla mnie, jako osoby o nieco popsutym wzroku, przeczytanie tych informacji, z racji wielkości liter, bywa czasem dość męczące i stresujące. Jest też oznaczenie nazwy przystanku (D). Każda z informacji jest w innym miejscu, dodatkowo rozdziela je jeszcze reklama firmy monitorującej bezpieczeństwo. I żeby nie było za dobrze, nowe przystanki, jakie instalują w Warszawie (ładne, ale oby ich twórcy musieli spędzić na nich resztę życia) powielają to rozczłonkowanie informacji.
Okazuje się jednak, że można uwzględnić na jednej tablicy wszystkie te informacje, ułatwiając życie pasażerom. Na portalu Design Tagebuch prezentowane i omawiane są właśnie testy tablic przystankowych dla Düsseldorfu. Warto przeczytać całość, bo to także przykład na sprawdzalność projektu pod względem funkcjonalnym, czego u nas na ogół nie uświadczy.
Wszystkie najważniejsze informacje mamy w jednym miejscu, na jednej tablicy, poza godzinowym rozkładem jazdy, i na tyle duże, by nie sprawiało kłopotu ich przeczytanie nawet z odległości.
Warto przy okazji zauważyć, że logo firmy obsługującej przewozy (Rheinbahn AG) nie jest tu specjalnie akcentowane, owszem jest, ale w małym rozmiarze, nie rzucające się w oczy, jako informacja drugiego rzędu.
design
Tagi: Düsseldorf informacja Niemcy Polska przystanek tablice
komentarze 3