bajeczka o myśleniu
31 grudnia 2011Bajeczka na Nowy, 2012, Rok, z dedykacją serdeczną.
Jedzie furmanka. Na furmance siedzi rozparty koń, w zębach słomka, pogwizduje wesoło trzaskając czasem z bata. Na przodzie, w chomącie, chłop zaprzężony, stara się utrzymać kierunek i równy kłus.
Dwie babiny, stojąc na poboczu, przyglądają się, jedna zadziwiona wielce, obrazem owym, mamrocze stropiona:
Widzieliście kumo, nie może to być, no nie może…
Druga na to:
Może, może. Mój stary tak często powtarzał, że koń ma wielki łeb, to niech myśli, że bydle pomyślało. Taki to i efekt. :)
Puenta:
myślenie pozwala wygodnie siedzieć, gdy inni kłusują.