bronię kropki!
17 stycznia 2016To co dzieje się na Akademii Sztuki w Szczecinie pokazuje, tak naprawdę, bardzo brzydką twarz polskiego środowiska akademicko-graficznego. Wojna o kropkę rozpętana przez dwu profesorów tejże uczelni, a precyzyjniej przeciw kropce, wygląda mi, niestety, na wojenkę o urażone ego, nie liczące się z konsekwencjami, tak jeśli idzie o prestiż uczelni, jak i nie liczące się z kosztami wprowadzania nowej identyfikacji. Bo im się nie podoba i szlus.
„Argumenty? Logo prof. Drewinskiego „obarczone zostało grzechem pierworodnym – jego przygotowanie zostało powierzone odpłatnie członkowi jury”, „logo Akademii, jakie jest – każdy widzi. Jest zwyczajnie słabe”, „zwolenników logo można policzyć na palcach jednej ręki”.” Cały tekst: szczecin.wyborcza.pl
I owe „argumenty” wyciągają dopiero w roku 2014, jak królika z kapelusza, bo ego boli a uwiera. Nie widzę nigdzie by wspomniano o jakichś badaniach oddziaływania w końcu funkcjonującego już znaku/identyfikacji, jak to wygląda za ten okres użytkowania. Zatem są to li tylko argumenty – „nie, bo nie” i „mi sie nie podoba”.
Przypomina mi to zagrania z okresu socjalistycznej rzeczywistości. Bardzo niedobre i bardzo kosztowne zagrania, ale kto by się tym przejmował. Fakty mówią co innego? Tym gorzej dla faktów, stworzymy fakty dokonane. I tworzą.
O znaku Lexa Drewińskiego pisałem dwukrotnie, przy okazji jego wprowadzenia w roku 2011 (patrz „Akademia Sztuki w Szczecinie”) oraz w roku 2015, rozważając w tekście „konsekwencja vs indywidualizm”brak konsekwencji stosowania znaku przez jeden z wydziałów Akademii Sztuki w Szczecinie.
Zgadzam się w pełni z prof. Plutą, który o znaku Lexa Drewińskiego mówi tak w Gazecie Wyborczej:
„Kierownictwo Wydziału Sztuk Wizualnych poprosiło o opinię o logo Drewinskiego prof. Władysława Plutę z Katedry Komunikacji Wizualnej ASP w Krakowie. Ten widzi w nim same pozytywne skojarzenia, np. kulę ziemską, głowę z wyciągniętą przez prymusa ręką, malującego studenta, dyrygującego dyrygenta. „Znak i system identyfikacji AS posiada jedną dodatkową wartość, autorem rozwiązania jest ceniony na całym świecie Lex Drewinski – jeden z najwybitniejszych współczesnych artystów i projektantów. Niejedna instytucja byłaby rada pochwalić się, gdyby jej logo było dziełem zrealizowanym przez twórcę tej klasy i renomy. Sądzę, że Uczelnia na każdym kroku z dumą powinna podkreślać fakt, że [to on jest] autorem jej identyfikacji wizualnej”.”
Cały tekst: szczecin.wyborcza.pl
Pomijając nawet, choć pomijać wcale nie zamierzam, nazwisko uznanego twórcy, nie bójmy się stwierdzenia światowej klasy, sam znak broni się znakomicie. W swojej lapidarności, pozwala na wielorakie interpretowanie, jak i na łatwe przeobrażanie, bez straty owej lapidarności. Jest znakiem, ale i systemem, nad wyraz nowoczesnym, mającym szansę nad ponadczasowość. Powiem więcej jest znakiem efektywnym, znakiem doskonale działającym w przestrzeni, łatwo zapamiętywalnym i, co równie ważne, znakiem już wprowadzonym, ogranym, przetestowanym oraz zaakceptowanym przez odbiorców, od lat 5. Eksperymentowanie zatem, z zupełnie nową identyfikacją, nie jest zatem wynikiem potrzeby zmiany złego na dobre, a zmianą dla samej zmiany, byle zadowolić czyjeś ego. Jest zmianą niezasadną i nieumotywowaną.
Dlatego bronię i znaku, i Lexa Drewińskiego. Zbyt dużo niestety u nas tego polskiego piekiełka i ściągania do kotła. Niestety nie jest to ani pierwsza, ani zapewne nie ostatnia taka akcja wynikająca z czyichś ambicji, czasem przerośniętych nad miarę, a kończąca się wydawaniem dla jej zaspokojenia państwowego grosza, kolejnego grosza.
Jeszcze zacytuję fragment komentarza z Facebooka, do linku z cytowanym przeze mnie wyżej artykułem z Gazety Wyborczej:
Władysław Sadowski: „Dobre. Typowe kompleksy Akademików co to wiedzą wszystko, a nie robią nic. Wpisz w Google Lex Drewiński i wiesz z kim masz do czynienia. Wpisz w Google Waldemar Wojciechowski… i nic. „
Ciekawe na co zamienią prostotę, efektywność i komunikatywność tego znaku?
PS z premedytacją pomijam nazwiska adwersarzy Lexa Drewińskiego.
design identyfikacja logo
Tagi: Akademia Sztuki Lex Drewiński Szczecin
skomentuj