Pamiętliwy net
28 lipca 2008Powracam niejako do wcześniejszego wątku plagiatu. Internet jest bezlitosny dla takich prób „pożyczenia sobie” cudzej pracy, mówię o ewidentnym plagiacie, bo bywają też zbieżności i inspiracje. Ot wpada ktoś na podobny pomysł nie mając styczności z podobnym dziełem, lub to ostatnie inspiruje go do stworzenia własnej wersji.
Najnowszy przykład ewidentnego plagiatu można obejrzeć na wykop.pl, była wcześniej ostra dyskusja na GoldenLine, nota bene można ją streścić wypowiedzią jednego z dyskutantów – ożesz curfa.
Przykład dość znamienny i wart uwagi, tak już jest że w necie wszystko, prędzej czy później, da się zweryfikować. Próby kradzieży mają więc krótkie nóżki, ale jak widać niektórym wydaje się że i na nich da się uciec. Nie da się. Co może stracić firma/twórca na takim działaniu? bardzo wiele, zaczynając od reputacji. I nie pomoże zmiana nazwy firmy. Ludzie i internet są pamiętliwi.
A tak przy okazji – dostałem miłego maila, a tam ciekawostka, choć tu akurat tfurcy się upiekło – wziął z netu logo i skopiował zmieniając nazwę, na uwagę ofuknął – życia nie znasz. Upiekło mu się bo… firma oryginał zmieniła logo. Jak długo tak się pobawi? do pierwszego opisu jego tfurczości w necie, a może do procesu o naruszenie cudzych praw autorskich i… będzie płacz. Ludzie i internet są pamiętliwi.