Diplodoc wylicza
25 października 2010Na blogu Diplodoca taki oto temat: ” kilka kresek, 5 minut roboty krótka rozprawa dlaczego logo kosztuje” i wylicza szczegółowo. Powinni to poczytać obowiązkowo i graficy, i klienci. Ja zacytuję tylko 3 pytania, jakie padają w pełni uzasadnienie:
1.
Czy zgodziłby się Pan/Pani pracować przez miesiąc za 968 złotych?
2.
Jak zareagowałby Pan/Pani na propozycję pracy za 968 złotych miesięcznie?
3.
Czy sądzi Pan/Pani, że DOBRY fachowiec byłby skłonny pracować za 1000 złotych miesięcznie?
ciekawe ilu zleceniodawców chciałoby takiej zapłaty…
krótka rozprawa dlaczego logo kosztuje”, powinny poczytać i graficy i klienci
ja zacytuję tylko 3 pytania jakie padają w pełni uzasadnienie:
1.
Czy zgodziłby się Pan/Pani pracować przez miesiąc za 968 złotych?
2.
Jak zareagowałby Pan/Pani na propozycję pracy za 968 złotych miesięcznie?
3.
Czy sądzi Pan/Pani, że DOBRY fachowiec byłby skłonny pracować za 1000 złotych miesięcznie?
http://zapiski.diplodoc.com/2010/10/kilka-kresek-5-minut-roboty/
pożyczona Rumunia
2 sierpnia 2010Dopiero co toczyła się na GL dyskusja o pożyczonym z internetu symbolu, użytym następnie, jako sygnet, w logo. A tu okazuje się, że przypadłość korzystania z zasobów portali typu stockphoto.com niezgodnie z ich regulaminem, to nie nasza tylko specjalność.
Font.cz donosi o nowym logo promocyjnym Rumunii, zaprezentowanym na Expo w Szanghaju, a i wprowadzonym do użytku.
No i… wpadka. Autor posłużył się w sygnecie pracą belga Toma Nulensa, sprzedawaną na stockphoto.com
A właściwie autor posłużył się ideą rysunku Nulensa, bo wyrys nieznacznie się różni, nie wspominając innego koloru w ogonku listka.
Więcej o logo, sloganie i kampanii, a także autorach, można poczytać na Brand New, blogu ad hugger i romania-insider.com
identyfikacja logo plagiat promocja
Tagi: logo praca promocja Rumunia sygnet Tom Nulens
komentarze 2
cd Lublin
4 października 2007krótka informacja, zainteresuje zapewne biorących udział w tym „konkursie”:
po naleganiach moja praca została zwrócona, kurierem. Co prawda z dziwnymi uszkodzeniami, wgnieceniami, sądząc po opakowaniu raczej nie powstałymi w drodze, jednak zwrócona.
Lublin raz jeszcze
22 sierpnia 2007Wracam po czasie do tematu z dość ciekawym pytaniem, jakie przychodzi do głowy po mailu od organizatora, otóż, ni mniej ni więcej, pytanie brzmi – CO WIDZIAŁA KOMISJA / JURY?
Skierowałem do organizatora prośbę o zwrot pracy, 2 plansz, z ZAŁĄCZONYM PLIKIEM tejże pracy, dla jasności co zrobiłem i jak toto wygląda.
Oto odpowiedz jaką dostałem /wytłuszczenie moje/:
Szanowny Panie,
Przesłany przez Pana plik nie pomógł mi w identyfikacji złożonej przez
Pana pracy konkursowej Ponadto wyjaśnię, że jestem sekretarzem Komisji
Konkursowej, do obowiązków którego należy przekazywanie decyzji
podjętych przez Komisję Konkursową. Jak Pan wie, Komisja Konkursowa
zakończyła już swoje posiedzenia i jedną z jej decyzji było
nierozkodowywanie prac W związku z powyższym nie widzę możliwości
podjęcia się tego na własną rękę.W kwestii organizacji wystawy pokonkursowej podtrzymuję stanowisko,
iż nie posiadamy prawa do udostępniania prac osobom trzecim.
Prawa te nabywalibyśmy dopiero w momencie podpisania oddzielnej umowy o
przekazaniu praw autorskich.
Z wyrazami szacunku,
Anna Kominek
Ciekawe to wszystko… aby urządzić wystawę autorzy muszą przekazywać prawa autorskie (??)… Zwrócić nie mogą, choć tych praw autorskich jednoczenie nie mają, czyli nadal to jest moja własność…