Przesyt i asceza
21 sierpnia 2010PRZESYT
Tak a propos przesytu, przedobrzania i utykania w logo,wszystkiego co przyjdzie do głowy, mam nowy przykładzik znaku promocyjnego. Wielość szczegółów to niestety choroba bardzo wielu nowo powstających znaków.
Co zostaje ze szczególików zabudowań widać już na stronie www. Znak nadaje się do ekspozycji w wielkości plakatu, wtedy każdy szczegół czytelny, ale już nie na małe powierzchnie, np. długopisu, bo zostaje czytelny tylko „wiatraczek”. Twórca nie wziął pod uwagę że, jednak, w większości wypadków znak będzie funkcjonował właśnie w małych wielkościach. Duże powiększenia logo będą incydentalne.
ASCEZA
Sopot dla odmiany zaprezentował pełną i dobrą ascezę w projektowaniu logo, choć przyznam trochę mdłą.
Znak dla zielonych przestrzeni Sopotu „Sztuka Natura Sopot” opracowany został przez Motor Studio s. c. z Krakowa.
Żeby nie było tak słodko, z tą dobrą ascezą, jedno alej – brak wyakcentowania słowa Sopot,zwrócili na to także uwagę koledzy w dyskusji na Goldenline. Jakoś mi to ujednolicenie ważności słów „Sztuka Natura Sopot” nie leży i w sumie znak sprawia wrażenie nieco mdłego w wyrazie. Zobaczymy jednak jak to będzie w użyciu bo wizualizacje na razie też nieco mdławe.
Odrębną sprawą, moim zdaniem, jest brak powiązania z istniejącym już, od dłuższego czasu, znakiem promocyjnym Sopotu,
ale pewnie się czepiam…