Pilnuj własnego znaku!
4 maja 2007Z cyklu – czemu warto zwracać uwagę na drobiazgi. Triuizmem jest, że owe drobiazgi właśnie, szczególnie w identyfikacji firmy, prowadzą do rozchwiania wizerunku. Drobiazg raz niedopilnowany, raz machnięty ręką, powraca całą takich drobiazgów lawiną i z identyfikacji zostają po czasie strzępy. Również przykład na to, by nie tylko mieć Księgę Znaku, ale konsekwentnie ją stosować i weryfikować z nią wszelkie użycia znaku.
Inwencja i przemożna chęć poprawiania cudzych projektów przez twórców stron internetowych zdumiewała mnie zawsze, odkąd prowadzę utarczki o wygląd moich własnych projektów layoutu www. Dodawanie elementów, przekomponowywanie, zmiany kolorystyki itp. duperele, zawsze jakoś tłumaczone – „bo się nie da…”, „bo technicznie…” itp. itp. Próbowałem to zbijać i udowadniać, ale… czasami… rozmowa ze ścianą.
Dziś mały przykładzik takiej inwencji i chęci wykazania się tam gdzie nie trzeba, ba, nie powinno się nic grzebać, czyli w logo. A jednak… wzięła górę opcja „wiem lepiej”… Zaprojektowałem jakiś czas temu znak dla sieci aptek Vena-Vita, wraz z Księgą. W komplecie jak zwykle Księga Znaku i cały zestaw plików, również do netu.
Jak widać litery w znaku ustawione są na jednej linii bazowej. Prosta sprawa, skoro jest gotowy plik, nic tylko dopasować rozmiar i użyć we właściwym miejscu. Powstała jednak potrzeba dodania, do logo, na stronie www słów „Apteka internetowa”. Problem żaden, można to zrobić na wiele sposobów i tu akurat twórca witryny poradził sobie w miarę dobrze, ale… widać za łatwo poszło, więc dobrał się i do samego logo, co dało w sumie efekt taki:
Bo niby czemu ma się przejmować że oryginał jest na jednej linii bazowej skoro można poszaleć… Jakby nie patrzeć trzeba było trochę zachodu i samozaparcia by gotowy plik rozciąć i spasowywać po nowemu. Po co? nie wiem, bo nie tylko, że działanie nieuprawnione, ale i niedopuszczalna ingerencja. Przy okazji pooooojechała kolorystyka,.opisana w Księdze, tak dla druku, jak i netu, ale to może pójście na łatwiznę takie zajrzenie do standaryzacji znaku?
Zestawiłem próbki kolorów obu wersji. Na górze para kolorów właściwych dla znaku, na dole zaś para po efektownej przeróbce. W księdze znaku ciemnoniebieski ma przypisaną wartość #006CB8 ten sam kolor po przeróbce to #005BA2. A co tam ciemnoniebieski to ciemnoniebieski…. na oko.
Pilnuj własnego znaku! bo możesz kiedyś sam go nie poznać.