psim swędem przejmują
28 lutego 2019Tym razem konkursidło szyte grubo. Uwaga, będzie ostro.
Stowarzyszenie „Kolej Beskidzka” ogłasza konkurs na projekt identyfikacji wizualnej. Nagroda:
„§ 3 NAGRODY
1. „Nagrodą główną” w Konkursie jest nagroda pieniężna w wysokości 500 zł.
2. Nagrodą „Wyróżniony” w Konkursie jest półroczna REGIOkarta.”
Co trzeba zrobić za tą sumę? Drobiazg, tylko sześć elementów: logo, propozycje czcionki, hasła, ikon i kolorystyki. Jak na opracowanie którego oczekują cienizna nagrody może skusić co najwyżej gimbazę.
A jest jeszcze wisienka z Regulaminu, zapis na bezczela, pozbawiający uczestnika konkursu praw majątkowych na dzień dobry, tuż po złożeniu pracy konkursowej:
„§ 5 PRAWA AUTORSKIE
1. Uczestnik przenosi, z chwilą ich przekazania, na Organizatora, w ramach Konkursu bez żadnych ograniczeń czasowych lub terytorialnych, całość majątkowych praw autorskich do pracy konkursowej, którą rozumie się jako pracę złożoną z sześciu elementów: logotypu, propozycji czcionki, hasła, ikon, kolorystyki, w zakresie wszelkich znanych w chwili ogłoszenia Konkursu pól eksploatacji, o których mowa w art. 50 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a w szczególności na następujących polach eksploatacji: […]
No to jeszcze dołóżmy dwa punkty z postanowień końcowych:
„2. Organizator zastrzega sobie prawo zakończenia Konkursu bez wyłonienia zwycięskiej pracy, ale w tym przypadku zobowiązuje się, że nie będzie wykorzystywał żadnej z nadesłanych prac i jej elementów.
3. Organizator zastrzega sobie prawo do nierozstrzygnięcia Konkursu i niewyłonienia zwycięzcy wraz z wręczeniem „Nagrody głównej”, ale jednocześnie zastrzega sobie prawo do wykorzystania pojedynczych elementów prac konkursowych nadesłanych przez Uczestników pod warunkiem ogłoszenia zwycięskich elementów prac konkursowych oraz nagrodzenia ich nagrodą „Wyróżniony”.
Niby nie będą, ale jakby co, to mogą spokojnie, bo przecież prawa majątkowe przejmują, psim swędem. A przynajmniej tak im się wydaje.
konkurs logo
Tagi: czcionki hasło ikony kolorystyka konkurs konkursidło logo Stowarzyszenie „Kolej Beskidzka”
skomentuj
bumerang i kolor
12 listopada 2011Australijskie linie lotnicze Strategic Airlines z Brisbane zmieniają nazwę i identyfikację.
Za zmianę odpowiada agencja CumminsRoss z Melbourn. Info podaję za Tagebuch Design
Pomysł wykorzystania w sygnecie bumerangu świetny, leci i wraca. Świeża kolorystyka dużo przyjemniejsza niż wcześniejsza granatowo-czerwona sztampa. Wszedłem także na link firmowy airaustralia.com i jak na razie można tam obejrzeć ostre zderzenie nowego ze starym – mamy już intro z nowym znakiem a za nim idzie stara jak najbardziej zawartość ze starym znakiem. Wygląda to dość komicznie.
A tak przy okazji kolorystyki i hasła „kolor” – czasem proste zdefiniowanie tegoż koloru bywa trudne. W piśmie branży gadżeciarskiej Gifts Journal Polska (nr 41) przeczytałem taki lapsus a propos modnych kolorów lata:
„W tym sezonie przodował będzie najmodniejszy obecnie kolor magenty, powstający z połączenia czerwieni i niebieskiego – twierdzi Weronika Pędziwiatr z firmy MACMA Sp. z o.o.”
Pamiętacie jeszcze akcję Free magenta? Też mam ochotę uwolnić magentę, tym razem od składowych.
logo marka
Tagi: Air Australia Airlines bumerang CumminsRoss Gifts Journal kolorystyka magenta Strategic Tagebuch Design
komentarze 2
US Virgin Islands
28 lipca 2009Walka o turystów powoduje dbałość o własny, lepszy od innych, wizerunek. Po świetnej identyfikacji Wysp Bahama kolejny dobry przykład dają położone na morzu Karaibskim US Virgin Islands, terytorium skonfederowane z USA a obejmujące trzy wyspy St. Croix, St. John, St. Thomas. Warto pamietać że jest jeszcze British Virgin Islands.
Logo promocyjne US Virgin Islands oparto na kulturowej ikonie wysp i zarazem atrakcji turystycznej – tancerzach Mocko Jumbie.
Beverly Nicholson-Doty, komisarz ds. turystyki ujmuje to tak:
„Mocko Jumbie symbolizuje wibracje naszej ludności i naszą kulturę, trzy gwiazdy zaś oddają indywidualnego ducha St. Croix, St. Thomas i St. John”
I dlatego też każda z wysp ma swoją własną wersję kolorystyczną znaku, swojego Mocko Jumbie.
Ciekawie i zachęcająco w nowej identyfikacji wygląda oficjalna strona Departmentu Turystyki U.S. Virgin Islands.
Jedyna nie do końca jasna sprawa to autorstwo znaku – w materiałach oficjalnych widnieje agencja J. Walter Thompson, natomiast projektem chwali się na swojej stronie także studio Iconlogic (The Jumbie United States Virgin Islands).
Źródła: font.cz, underconsideration.com, iconologic.com, gotostcroix.com, wikipedia.org, sunshinedesignz.net
identyfikacja logo promocja
Tagi: Bahama identyfikacja ikona kolorystyka promocja Virgin Islands wersja wizerunek znak
skomentuj
Pochwalili się…
8 stycznia 2009Dostałem taki oto mail z Referatu Promocji Urzędu Miejskiego w Szklarskiej Porębie:
Szklarska Poręba to miejsce Magicznego Wypoczynku. Władze miasta rozpoczynają kształtowanie marki Miasta. Przeprowadzono liczne badania i konsultacje z mieszkańcami, które pomogły ustalić różnice miedzy autowizerunkiem a wizerunkiem miasta w opinii turystów. Opracowane zostały strategiczne założenia dla marki miasta, na podstawie których zaprojektowane zostało logo. Jest ono efektem współpracy Urzędu Miasta z firmamy – 2ba doradztwo strategiczne oraz Orfin. Pierwsza z firm odpowiadała za założenia strategicze a druga prace projektowe. Wkróce opracowane zostaną zasady posługiwania się znakiem oraz program komunikacyjny.
i dwa linki
Na początek małe zdziwienie:
Przeprowadzono liczne badania i konsultacje z mieszkańcami, które pomogły ustalić różnice miedzy autowizerunkiem a wizerunkiem miasta w opinii turystów.
Mieszkańców pytano a otrzymali wizerunek w opinii turystów, jak oni to zrobili? Jedna pani, drugiej pani, a ta druga trzeciej pani…
Przyznam że logo jest, oględnie mówiąc, nijakie i jakiejkolwiek strategii dopatrzyć się nijak nie mogę. Kolorystyka dziwna, sama w sobie, taka „łekologia całom gembom” i to nocna (księżyc?!), ale ciekawe ze twórcy znaku nie używają Pantone ino CMYK. A co ma zleceniodawca oszczędzać, drukując 2 przelotami, niech płaci jak panisko za 4. A może wzornika się jeszcze nie dorobili… bo nie chce mi się wierzyć, że nie znają.
Zainteresowała mnie jednak najbardziej różnica wyglądu obu znaków, jakie są pod linkami.
Mamy więc gif taki
a cdr taki
Krój dobrany nieszczególnie, po co te wyciągniecia w dół w „k”, ale niech tam. We wcześniejszej wersji, komentowanej na GL we wrześniu ub. roku, było lepiej. Bez rewelacji, ale lepiej.
Skąd jednak różnica w obu, zlinkowanych w mailu, plikach, tego samego w końcu znaku, te białe przecięcia w sygnecie gifa? nie wiadomo, ale przy okazji wyszedł „profesjonalizm” twórców, a co tam głowę sobie zawracać drobiazgami, przyjrzyjmy się krzywej, na styku dwu elementów sygnetu, pomarańczowego i zielonego, poniżej powiększenie tego fragmentu:
Niby drobiazg, ale paskudny.
Coś kombinowali na kompie, coś wyszło i się spodobało, teraz się dorobi ideolo i będzie gut. Nie będzie.