trzy x kultura
24 listopada 2013Trzy nowe znaki placówek kulturalnych na polskim firmamencie. Wszystkie trzy uciekające od stereotypu i tzw. nowoczesne, tylko czy, przy okazji, nie zgubiła się gdzieś ich tradycja, tożsamość, na rzecz tej nowoczesności? Czy wszystko musi być nowoczesne?
1 A propos tematu znaków teatrów muzycznych – nowe logo Teatru Muzycznego w Poznaniu, nieco w klimacie elegijnym.
A teraz dwie realizacje minimalistyczne, które przegapiłem a znalazłem na stronie brandingmonitor.pl.
2 Teatr Polski w Bielsku Białej zmienił logo.
Na stronie www Teatru też nieco żałobnie, jak w Poznaniu. A znak chyba za wysoko podskoczył.
„Znak ma być rozpoznawalny, wyrazisty. Jego prostota i nowoczesność ma przełamywać stereotyp myślenia o teatrze, jako o tradycyjnej instytucji zobowiązującej do odpowiednio sformatowanego myślenia o sztuce, tradycji, kulturze.”
Czyli z jednego formatowania wpadamy w drugie…. Więcej na brandingmonitor.pl
3 Muzeum Historii Katowic, logo z konkursu
Autorką nowego logo jest Pani Marzena Płaszczyca. Strona www Muzeum jak na razie po staremu i trochę się już z tej starości sypie.
Nie do końca niestety łapię myśl autora materiału na brandingmonitor.pl, który pisze coś takiego:
„Poprzednie logo było co najmniej przestarzałe i tendencyjne.„
W czym ta tendencyjność się ma przejawiać? A zaraz po tym pisze jak gdyby nigdy nic:
„Niczym się nie wyróżniało, bo było zwykłym napisem, czasami łączonym jeszcze z okropnie skomplikowaną grafiką przedstawiającą miejscowe zabudowania.”
Ano właśnie i co tu kombinować z tą „tendencyjnością”. Więcej poczytacie i zobaczycie na brandingmonitor.pl
spodek, serce, Katowice
13 czerwca 2012Artur przysłał mi krótkie pytanie:
„Ile „żyje” dobre logo? a ile złe?”
z linkiem do artykułu o zmianie logo Katowic.
Generalnie można odpowiedzieć także krótko – logo dobre, czy złe, na ogół żyje tyle samo, do kolejnej zmiany strategii, albo umiera wraz z firmą. W wypadku znaków promocyjnych miast jest to ten pierwszy przypadek, choć i tu może występować czynnik dodatkowy, poza strategiczny, czyli kadencyjność władz samorządowych.
Wróćmy jednak do Katowic i zamiany ich znaków. Dotychczasowy znak ze spodkiem, używany od 2008 r., odchodzi w przeszłość.
Zastąpi go znak serca, przygotowany z okazji kandydowania Katowic do miana Europejskiej Stolicy Kultury.
Pomysł dobry choć moim zdaniem czas nieco stracony, można to było wprowadzić trochę szybciej, wykorzystując jego mocne wejście w świadomość mieszkańców przy okazji tamtego kandydowania.
Odezwały się głosy, co normalne, że po co, że na co, ze spodek wszem i wobec znany i zakodowany, ale… znak tego typu powinien znakować strategię. Spodek dotąd znakował miejsce, Katowice jako takie, będąc najbardziej charakterystycznym dla tego miejsca punktem architektonicznym, specjalnej strategii nie potrzebował, a i jej za nim nie było. Ot Katowice=spodek, a spodek=Katowice i ładnie, ale. Ale wchodzi nowa strategia, po części wypracowana przy ESK, nowa jakość, nowe cele i trzeba je na nowo zwizualizować, logo z sercem zrobi to doskonale. Z drugiej strony ta zależność spodek=Katowice, będzie nadal funkcjonować w sensie znakowania miejsca, jak w Warszawie z Pałacem Kultury, choć go w logo warszawskim nie ma. Jedno drugiemu nie przeczy a wspomaga, tyle że na różnych poziomach.
Pozwolę sobie jeszcze odnieść się do głosu jednego, bo mieszającego nieco pojęcia. Judyta Watoła w swoim tekście „Czy wieża Eiffla to też przeżytek?” na portalu katowice.gazeta.pl
pisze emocjonalnie tak:
” Jeśli powinniśmy się do czegoś przywiązywać, to nie do znaczka przegranej kampanii o ESK, ale do symbolu miasta, a takim właśnie jest dla Katowic Spodek.”
Pozwolę sobie na sprostowanie – symbolami miasta jest herb, flaga i pieczęć miasta. To w warstwie oficjalnej, w warstwie emocjonalnej symbolami miasta może być wszystko, nie tylko architektura charakterystyczna dla tego miejsca.
„Ktoś powiedział, że formuła starego znaku już się wyczerpała. Też mi coś! Równie dobrze można by ogłosić, że wieża Eiffla wyczerpała się jako symbol Paryża, a Colloseum jako symbol Rzymu.”
Po drugie – jako znak określonej strategii, o ile była, spodek miał prawo się wyczerpać, lub zakończyć z nią żywot. Jako symbol emocjonalny będzie działał nadal i spokojnie może wspierać nowe logo. Inna sprawa że Autorka, podejrzewam, nie zna znaków promocyjnych ani Paryża, ani Rzymu, więc tym bardziej nie mówimy tu o wyczerpaniu się symbolu w znaczeniu znaku promocyjnego. Można by też dyskutować co, dla kogo, jest symbolem, nie znakiem, architektonicznym każdego z tych miast. Dla mnie Paryż, to nie wieża Eiffla a piramida przy Luwrze, w wypadku Rzymu zaś takim symbolem, dla mnie podkreślam, jest Bazylika św. Piotra. Czy jednak to Kolosseum lub słynna Bazylika jest w znaku promocyjnym Rzymu?
„Owszem, stare logo Katowic nie jest zbyt piękne. Miasto chyba stać jednak na nowy projekt. Powinien być ze Spodkiem, bo to perła architektury, bo niczego podobnego nie ma żadne inne miasto w tym kraju! „
Po trzecie – logo nie panna na wydaniu, piękne być nie musi, ma być efektywne. Projektów znaku, jak i strategii miasta może być wiele. Czy koniecznie powinny/muszą być wszystkie ze spodkiem? A niby po co, skoro nie do spodka się będą odnosić. Spodek ogranicza. To że jest taki jedyny w kraju i na świecie obiekt, to dobrze, ale na nim trudno budować każdy znak dla różnych strategii miasta. Powtórzę co napisałem wyżej, to co znakuje ów znak, samo miasto, jako takie, terytorialnie, mamy już, tę dokładnie rolę, w herbie miasta. To herb winien w taki sposób miasto identyfikować, jako miejsce. Napisałem wcześniej, że Autorka zapewne znaków promocyjnych Paryża i Rzymu nie zna, ale też podejrzewam, że nie zna ich większość, tak jak i herbów tych miast, a mimo to symbolicznie podpina pod te nazwy jakieś obiekty wizualne
Przy tekście jest ankieta, które logo ludzie by preferowali. W ciemno obstawiłem stare i nie pomyliłem się. Nie lubimy jakichkolwiek zmian, bo na ogół ich nie rozumiemy, ani się nawet nie staramy zrozumieć. Najbardziej, jak w „Rejsie” rzekł inż Mamoń, lubimy co znamy i szlus. Nowe zawsze jest be.
Czy z tego co napisałem wynika, że znak ze spodkiem należy wyrzucić do kosza? Niekoniecznie, to kwestia przypisania ról obu znakom, precyzyjnych.
Artur wywołał temat, zakończenie będzie dzięki Tomowi VrO-zyna. Poprosił bym mu oba znaki zmiksował, na Facebook, jako awatar „KatOFFice miasto i ogród kultury”.
I niech to moje zmiksowane logo będzie puentą.
stolice kultury
1 lipca 2011U nas emocje związane z wyborem miasta Europejskiej Stolicy Kultury 2016 przebrzmiały w miarę spokojnie, nie licząc wytykania Durczoka i mało eleganckiego zachowania jednej pani z miasta stołecznego.
Europejską Stolicą Kultury 2012 został Wrocław, co mi się akurat bardzo widzi, z sentymentu i nie tylko. Choć również szkoda mi Katowic, bo dobry znak i Lublina.
Zaraz po tym wybrano drugą Europejskiej Stolicy Kultury 2016 , zostało nią hiszpańskie miasto San Sebastian, co oczywiście wywołało również polemiki. Bo San Sebastian leży w kraju Basków, więc i tu zarzut politycznego wyboru.
Już widzę jak esteci od ładnie wykreślonych ładnych, ale nijakich znaków będą kręcić nosem, że to nie pod sznureczek i bez kolorków ładniuchnych. A co tam niech ich głowa poboli.
Pył bitewny zatem opadł i zaczyna się nowa bitwa, o Europejską Stolicę Kultury na rok 2019.
Pierwsza w szranki stanęła stolica Bułgarii – Sofia, prezentując swoją identyfikację wyłonioną w konkursie.
Pozostali trzej finaliści konkursu.
finalista nr 2
finalista nr 3
O ile ten pierwszy projekt, wygrany, oparty na herbie Sofii jest ok, to niestety pozostałe daleko mu ustępują.
W sumie, jak na to zestawienie patrzę, to wychodzi że Wrocławski znak ma najwięcej witalności i energii, oby ją zachował do końca stolicowania. Wpadnę sprawdzić organoleptycznie.
identyfikacja logo miasta promocja
Tagi: Europejska Stolica Kultury Katowice Lublin San Sebastian Sofia Wrocław
komentarzy 7
Katowice z sercem
10 grudnia 2009Katowice zdecydowały się powalczyć o miano Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Jest logo:
Gratulacje dla autora Wojciecha Janickiego, ASP Poznań. Pracę wyłoniono spośród 35 przysłanych prac.
– Logo to symbolizuje, co o Katowicach i naszej metropolii myślą inni, to symbolika kopalni, czarnego miasta. Jednocześnie jesteśmy kolorowi i otwarci na działanie – przekonuje w rozmowie z MM Silesią Sebastian Chachołek, rzecznik projektu Katowice ESK 2016.
Można z sensem? można, jak widać.
Poniżej konkurencyjne znaki kandydatów
O tych znakach pisałem w maju ub. roku, przy okazji prezentacji logo Poznania.
PS ktoś wie ile w końcu miast polskich, i które, stara się o miano Europejskiej Stolicy Kultury? Bo wedle GW
W Polsce o stolicę kultury rywalizuje – oprócz Wrocławia – osiem miast: Warszawa, Poznań, Katowice, Szczecin, Łódź, Toruń, Lublin i Białystok.
a co z Gdańskiem? No i wychodzi że Wrocław, Szczecin i Białystok znaku jeszcze się nie dopracowały.