narodowe znaki

11 listopada 2021

Hasło „narodowe znaki” kojarzy się jednoznacznie z symboliką państwa – godło, barwy, hymn. I choć dzisiejsza data również sugeruje temat tejże symboliki państwowej, to jednak tym razem rzecz będzie o znakach instytucji, mających w swej nazwie słowo „narodowy/e”. Przybyło nam w ostatnich latach takich narodowych podmiotów, jedne powstały od zera, innym po prostu dodano to miano. Instytucje to co prawda państwowe, ale narodowe brzmi bardziej patriotycznie i wzniośle.

To, co pokażę poniżej, nie wyczerpuje oczywiście tematu znaków narodowych instytucji, to raczej szybkie zerknięcie w Google i wyłowienie dla przykładu kilku znaków. Mimo zarzekania na początku jest w większości z nich nawiązanie do symboliki państwa, czyli barw narodowych – czerwieni i bieli.

Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego

Narodowe Siły Rezerwowe.

Narodowe Siły RezerwoweInstytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego J. Paderewskiego.

Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej

Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą Polonika.

Polonika

Narodowy Instytut Samorządu Terytorialnego.

Narodowy Instytut Samorządu Terytorialnego

Narodowe Centrum Nauki.

Narodowe Centrum Nauki

Narodowy Instytut Dziedzictwa.

Narodowy Instytut Dziedzictwa

Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.

Narodowy Instytut Muzyki i Tańca

Narodowy Instytut Onkologii.

Narodowy Instytut Onkologii

Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki.

Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki

Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji.

Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji

Narodowe Centrum Polskiej Piosenki.

Narodowe Centrum Polskiej Piosenki

PZH Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.

PZH Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego

Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów.

Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów

Narodowy Program Rozwoju Humanistyki.

Narodowy Program Rozwoju Humanistyki

 

 


biało-czerwona

23 kwietnia 2021

Z biało-czerwoną mamy bezustanny kontakt, od momentu urodzenia, w każdej postaci. Chłoniemy ją słuchowo przy okazji wszelkich świąt państwowych i wzrokowo podczas relacji z obchodów. Widzimy nieomal codziennie i to wielokrotnie, choć w większości kątem oka, mimochodem, na budynkach. Uczymy się o niej od przedszkola, jak alfabetu: kolorami flagi są biały i czerwony”, barwy narodowe to biel i czerwień” itp. Czytamy o niej w prasie i internecie przy różnych okazjach, choćby meczów piłkarskiej reprezentacji . Można by powiedzieć, że mamy ją zakodowaną na 100%, a nawet 120%, bo to Nasze barwy narodowe. W razie jakichkolwiek wątpliwości mamy tę biało-czerwoną zapisaną w Konstytucji:

„Art. 28.

  1. Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu.
  2. Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony.”

wystarczy sięgnąć i przeczytać ze zrozumieniem. Mamy i w specjalnej ustawie – Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych, z wzorem i dokładną parametryzacją barw:

„Art. 4. 
1. Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony, ułożone w dwóch poziomych, równoległych pasach tej samej szerokości, z których górny jest koloru białego, a dolny koloru czerwonego.”

Można by więc oczekiwać, że wszystko jest jasne, biel i czerwień. Można by… gdyby nie pewien krąg odkrywców zakrytej wiedzy tajemnej, parających się grafiką. Biorą z ustawy parametry CIELUV i automatem konwertują, nie myśląc przy tym ani odrobinki. Efekt? ano taki.

gouda works prezentuje

I musi być taki z tej automatycznej konwersji wartości ułamkowych (CIELUV) na pełne jednostki (RGB). Ale wystarczy pomyśleć, doczytać a nie lecieć chwalić się odkryciem w internecie. Choć to bardziej odkrycie własnej niewiedzy niż prawidłowych wartości barw.

Dla mających wątpliwości służę szerszym opisaniem problemu konwersji naszych barw narodowych – „Konwersja bieli i czerwieni”, orlidom.pl, 4 maja 2013. Polecam też drugi tekst o naszych barwach – „Niestała czerwień”, orlidom.pl, 20 kwietnia 2012.

PS  za dodanie linków do tych 2 moich artykułów zostałem zbanowany. W końcu liczy się ilość pozytywnych lajków a nie fakty.


zła czerwień

27 listopada 2015

Dochodzę do wniosku, po przeczytaniu o modowej wpadce Prezydenta, że część komentatorów odleciała totalnie w kosmos. Po przeczytaniu komentarzy „ekspertów” modowych, dyplomatycznych i tych od wszystkiego okazuje się, że noszenie koszulki z małą flagą biało-czerwoną to wpadka, ba, ogromna wpadka, żeby nie powiedzieć skandal dyplomatyczny. Bo nie ta firma wyprodukowała co powinna.

„- W tym, że prezydent promuje polską markę nie ma nic zdrożnego. Robią tak wszyscy – wyjaśnia ekspert do spraw protokołu dyplomatycznego dr Janusz Sibora. – Jednak w tym konkretnym przypadku to niesłychane faux pas. „

Firma nazywa się Red is Bad i produkuje tzw. odzież patriotyczną. Czyli w sumie afera o metkę. Tylko skoro tak, to jak rozumiem teraz będzie przyglądanie się metkom każdej z części prezydenckiego ubioru i zależnie od kierunku wyjazdu Pana Prezydenta dorabianie ideolo. Poziom absurdu sięga zenitu. Nie od rzeczy jest też wspomnieć, iż ten sugerowany przez Siborę przepływ informacji na ten temat, z ambasady Chin, wygląda mi na zwyczajne zagranie pod hasłem – my podłożymy świnię (czytaj wskażemy na metkę) a oni będą wiedzieli co zrobić.

Argumentacja z metką to jedno, argumentacja, iż jest to ulubiony producent zadymiarzy i skrajnej prawicy, to kolejny fistaszek.

„- Red is Bad jedna z ulubionych marek zadymiaczy, neofaszystów i ksenofobów – czytamy na profilu znanego dziennikarza modowego Michała Zaczyńskiego.”

Oczywiście to powyższe stwierdzenie nie jest ani na jotę ksenofobiczne, ani na jotę jednostronne i wynikające z oglądania świata przez dziurkę w metce. Jak rozumiem niewskazane jest także noszenie dresu, prywatnie, bo dresiarze, jeżdżenie BMW, bo wiadomo kto tą marką jeździ itp. itd. Jak to się kiedyś mawiało „jak chcesz uderzyć psa, to kij się zawsze znajdzie”. Swoją drogą ciekawe co by wyszło po sprawdzeniu metek u pana eksperta modowego.

Co prawda nazwa firmy Red is Bad, jak dla mnie, jest nieco groteskowa. Bo to z jednej strony mamy zacięcie na towar patriotyczny, szyty w Polsce i dla Polaków, a z drugiej to angliczenie w nazwie. Powiem więcej, jest groteskowa, bo to ambitne stwierdzenie w nazwie przede wszystkim uderza w nasze barwy narodowe, dekompletując je, co doskonale zilustrował na FB Yrizona – Akuszerowie Nowej Ery. Czyli zaprzeczenie sobie.

red is bad

Oczywiście wiem co pomysłodawca miał na myśli, tak jak piszący o modowym skandalu doskonale wiedzą, iż chodziło o koszulkę z polskimi barwami, nie forowanie nazwy firmy przez Prezydenta. Dla mnie jednak „red” oznacza czerwień, kolor, każdą czerwień, a więc nie tylko chińską ale i polską. A koszulki kupuję gdy mi się podobają, metka jest totalnie bez znaczenia, wyłączając przepis o praniu.

Zakiwaliśmy się w tych niuansach metkowych tak bardzo, że już poza nimi nic świata nie widać.


inwestycje polskie

13 stycznia 2013

Nie ma co prawda prezesa, jeszcze, dopiero go poszukają. Ale Ministerstwo Skarbu Państwa już zaprezentował logo Programu Inwestycje Polskie

Inwestycje Polskie

Autor: dr hab. Piotr Garlicki, ASP w Warszawie

Oby te inwestycje nabierały mocy jak wino, co zdaje się sugeruje znak burgundową czerwienią, byle nie za długo i nie skwaśniały.

„Logotyp w jasny, przejrzysty sposób komunikuje główne idee przedsięwzięcia. Projekt znaku graficznego opiera się na dwóch elementach. Pierwszym z nich jest przetworzony geometrycznie kontur Polski. Drugi element to stylizowany widnokrąg, umieszczony pod sylwetą Polski. Całość symbolizuje projekt, który będzie jednym z kluczowych instrumentów dynamicznego rozwoju naszego kraju. Elementy graficzne, jak również barwy – dominująca czerwień z przejściem tonalnym nawiązują w jasny sposób do polskich symboli narodowych.” [wytłuszczenie alw]

No, to ja się idę doszkolić, z tych barw narodowych.


    • Translate to:

  • Nowe

  • Tematy

  • Tagi