wieści książkursu nr.5

16 kwietnia 2013

W książkursie nr.5 „zawieszona kawa” zostało już tylko 5 dni do końca terminu nadsyłania prac.

Do puli nagród doszła książka Davida Areya „Logo Design Love” ufundowana przez portal Dobre Wiadomości.

David Arey "Logo Design Love"

Przypomnę, że są także dwie inne nagrody książkowe:

Andrzej Gołąb DTP

ofiarowana przez Andrzeja Gołąba oraz

Paweł Tkaczyk "Grywalizacja"

ofiarowana przez Pawła Tkaczyka.

Bardzo dziękuję ofiarodawcom za wsparcie nagrodami książkursowej zabawy.

Stan prac na dzień dzisiejszy: 6 + 4


książkurs nr 5

5 kwietnia 2013

OK, zaczynamy.

Zaczynamy kolejną zabawę projektową, zainspirowaną wpisem na fejsbuku, o którym pisałem dopiero co, patrz „kawa zawieszona”.

Zatem temat: „ZAWIESZONA KAWA”

Dla poszerzenia wiedzy polecam zapoznanie się ze stroną zawieszonakawa.eu oraz 3 stronami na Facebooku: facebook 1 , facebook 2 , facebook 3. Nie czytać Kominka, bo głupio gada i nie czuje blusa.

Znak powinien być maksymalnie czytelny dla szerokiego kręgu odbiorców, przyjazny, nie generujący kosztów, to tyle wytycznych kierunkowych, resztę zostawiam waszej kreatywności.

Warunki:
a/ Każdy uczestnik może przesłać dowolną ilość projektów.

b/ Autor zwycięskiej pracy zgadza się przekazać swoje prawa do dzieła do domeny publicznej, pro publico bono, tak aby każdy mógł z niego korzystać bez ponoszenia kosztów i bez ograniczenia terytorialnego.

c/ Książkursowicz podsyła mailowo wykonany przez siebie projekt/projekty na adres: alw/małpa/post/kropka/pl. W temacie maila wpisać – „kawa”, wyrażając tym samym zgodę na opublikowanie pracy na blogu alw.pl. Konieczne wskazanie autora pracy.

d/ Projekty należy przesłać w formacie AI (zapis do pierwszej wersji CS) lub CDR (zapis do wersji 9), najdłuższy bok nie może przekraczać 10 cm.

e/ Prace anonimowe nie będą przyjmowane.

f/ osoby kontestujące, uważające sprawę za idiotyzm, proszone są o opuszczenie pokładu i wylewanie żółci w innych miejscach, dowolnie wybranych

Termin nadsyłania prac: do 20 kwietnia 2013

Nagrody: Tym razem trochę nietypowo.

1. Jest już ofiarowana przez Andrzeja Gołąba jego książka „DTP Od projektu aż po druk. O współpracy grafika z drukarzem”
wydawnictwo Helion. O książce można też przeczytać w moim wpisie „Gołąb o dtp”.

2. Jest także interesująca  „Grywalizacja” Pawła Tkaczyka, wyd. Helion, o której sporo dobrego znajdziecie w sieci

Będą i inne nagrody, na razie jeszcze nie skonkretyzowane, negocjacje trwają, będę informował osobno.

Jury: też nietypowo – zdecyduje Wysokie Vox Populi. Głosy można będzie oddawać w komentarzach (adres mailowy wysyłającego głos będzie sprawdzany) przez 7 dni od zaprezentowania wszystkich prac.

Niniejszym ogłaszam książkurs nr. 5 za otwarty, niech ołówek będzie z Wami. No i nie zapomnijcie zawiesić jakiejś kawy.

***
Informacja dla potencjalnych kolejnych darczyńców nagród:
I Ty możesz zostać mecenasem! Serio. Każdy darczyńca ofiarowujący książkę, lub inny upominek, na nagrodę może liczyć na ciepłą wzmiankę o sobie, wraz z linkiem, oraz wdzięczność obdarowanych.
Uwaga: w tym książkursie  są przyjmowane również nagrody o dużych gabarytach, jak wille, samochody, jachty, sztaby złota itp.


Gołąb o dtp

1 lutego 2013

Na początek mała przypominajka. Tak tylko przypominam, o zbliżającym się terminie końcowym, nadsyłania projektów na książkurs nr 4. Został tydzień, a ja już czekam z całym majdanem nagród, na wasze prace do 7 lutego. A dla podkręcenia dodam, że majdan się powiększył, są kolejne dwie książki w puli nagród. Mamy zatem 6 książek, jedną już przedstawiłem („Tożsamość wizualna”), o  drugiej, Andrzeja Gołąba „DTP od projektu aż po druk”,  poczytacie niżej. Są też ekstra dodatki: herbatki, i… nalewkowy gradprixik. Więcej nie powiem, ustawa zakazuje, a teraz o książce.

Andrzej Gołąb
„DTP Od projektu aż po druk. O współpracy grafika z drukarzem”
wydawnictwo Helion

Andrzej Gołąb DTP

Książka świeżutka, pachnąca, jak należy, farbą drukarską. Czytuję w miarę regularnie Chochlikowe wpisy, to i wiedziałem czego się spodziewać w książce. Ba, wydawało mi się, że taki zbiorek tekstów blogowych, już raz czytanych, to niespecjalnie pociągająca myśl. Od razu więc odszczekuje, te myśli, nic bardziej błędnego. Tak naprawdę zaletą jest właśnie zebranie ich w książkę, podręcznie leżącą, do której można po pierwszym czytaniu wrócić raz kolejny, nie iskając w necie „gdzie to kurcze było, kiedy to mógł napisać, itp”. Nie ma w książce terminologicznego przytłoczenia ani „fachowej” nowomowy. Nie jest to także kompendium wiedzy wszelakiej o druku, bo i nie o to chodziło Andrzejowi by zrobić doktorat, a by wspomóc i ułatwić komunikację na styku klient/grafik a drukarnia. Są więc w niej drobiazgi szczególne, bo upierdliwe, ale ważące na dalszym procesie produkcyjnym, opisane gładko i z humorem. Potoczyście się to czyta, nie przymierzając jak powiastkę, a jednak swoją wartość merytoryczną ma. Dlatego polecam książkę z czystym sumieniem i, jak Andrzej, mam nadzieję, że może jej efektem będzie unikanie choinki, o czym mówię znajdziecie w książce. Choć, z drugiej strony, jako Andrzejowy potencjalny klient, biję się potencjalnie w piersi, o tę choinkę, ale taka fajna opcja jest, szkoda nie użyć, odptaszyć i leci… choinka. No i klientom, zatwierdzającym projekt,  tak się podoba. Tak więc, jak by na to nie patrzeć, warto kupić i czytać. To napisałem ja, osobiście, po dokładnym przeczytaniu książki. Czekam, na kolejne tomy Andrzeju. I nie ma zmiłuj.

Andrzej Gołąb „DTP Od projektu aż po druk. O współpracy grafika z drukarzem”,

wydawnictwo Helion 2013.

Format: 168×237. Oprawa miękka. Stron: 256, cena promocyjna w Helionie: 47,20 zł

PS. Książka jest  już na 7 miejscu TOP 20. Jeden egzemplarz tej książki czeka na zwycięzcę książkursu nr. 4. Oj, chyba ktoś zbierze mini biblioteczkę tym razem.


 
    • Translate to:

  • Nowe

  • Tematy

  • Tagi