Ja to mam szczęście
19 grudnia 2009Allegro to jednak ciekawe miejsce. Oto dostałem na bloga taki wpis:
Witam, może zainteresuje Pana pewna aukcja Allegro, na jaką się natknąłem… Myślę, że łatwo odnajdzie Pan w tej aukcji to co jest interesujące;)
tu następuje odpowiedni link, który na razie pomijam.
Zaglądam na Allegro i cóż widzę? Kolejny kreatywny specjalista od pożyczania cudzego błysnął za 89 zł. Pomiędzy wieloma przykładami prac jest i ta, ponoć sprzedana
Coś wam to przypomina? Może to
A może jeszcze coś wam się spodoba i przywoła wspomnienia? służę adresem aukcji z portfolio 59highmoor
Podobne artykuły
Znam tego mistrza, kiedyś skopiował fragment mojego opisu z aukcji… Po kilku upomnieniach opis zmienił. Ja nic nie mogłem mu zrobić, ale Pan mógłby naprawdę wyciągnąć konsekwencje, bo my się śmiejemy, a to śmieszne nie jest wcale.
serwer też wyczyszczony i zabezpieczony:(
Że też komuś się chciało własne typo dorobić, a logo zmienić ani odrobinki… Choćby sama zmiana kolorów byłaby miła, może zmiana proporcji kształtów… Może to logo gość ściągnął od kogoś innego, kto wcześniej również przerabiał Pański oryginał?
Oczywiście p. Kain, dobrze Pan rozumuje. Czy w ogóle ktoś z Państwa bierze pod uwagę fakt, że klient podesłał mi „własny” projekt do obróbki? Prosty szkic w Paincie… i poprosił o dodanie napisów i zamianę go w wektory, nazywając projekt WŁASNĄ pracą. Nadal twierdzę, że jestem rzetelnym i uczciwym grafikiem. Jeśli inspirowałbym się projektem p. Andrzeja nie zmieniłbym go? Przecież to nielogiczne! Tylko p. Andrzej nie chce lub nie potrafi zrozumieć udokumentowanej szczegółowo przeze mnie historii z tym logo.
A gdzie to szczegółowe udokumentowanie? "Rzetelny grafik" usuwający natychmiast całe portfolio i pytający gdzie to widziałem? Czemu aukcja została zakończona skoro się rozpoczęła dopiero? Czemu ukrywanie tożsamości?
Tylko na złodzieju czapka gore! Rzetelny grafik w przypadku zlecenia obróbki prosi o przedstawienie dowodu posiadania praw do projektu… ale to akurat słaba wymówka i gorączkowe skasowanie wszystkiego nijak ma się do tego, że określa się Pan ofiarą, więc prosimy dane firmy Aquaterm, jakiś kontakt do niej lub osoby, która to zleciła.
Zresztą my nie podejrzewamy, że inspirował się Pan projektem Pana Andrzeja tylko, że Pan go ukradł…
Panie Macieju Sz. co oznacza "my" czy Pan jest stroną sporu? Nie! Jest Pan moją konkurencją, której na Allegro wiedzie się raczej średnio..
Stąd donos – oj pachnie PRL-em
Napisał Pan 4 z 8 komentarzy jest Pan baaardzo żywiołowo zainteresowany – z nudów, czy może z braku pracy. Dziękuję Panu Andrzejowi za możliwość komentowania zaistniałej sytuacji…
Ja proszę Pana, dzięki uprzejmości autora komentuję wpisy powyższego bloga. Czekamy zatem na komentarz i wyjaśnienie, bo póki co tylko Pan obraża innych.
Wiedziałem, że Pana to ucieszy. Jeśli kopiują Pana prace to chyba tylko komplement;) Z tego co widać użytkownik jest z Lublina, więc wszystko zostaje chyba w rodzinie… A tak poważnie to jak przystało na donos pozostanę anonimowy, ale mam nadzieję, że będzie informował Pan o dalszym rozwoju sytuacji…